Ucząc się poprawnej wymowy angielskiej musimy pamiętać o dwóch najważniejszych rzeczach. Pierwsza z nich to zła wiadomość – wiele dźwięków angielszczyzny nie ma odpowiedników w Twoim języku ojczystym, a pozostałe są (w różnym stopniu) odmienne niż odpowiadające im dźwięki w Twoim języku ojczystym. Druga to wiadomość dobra – mimo wszystko można doszukać się wielu podobieństw pomiędzy dźwiękami angielszczyzny a odpowiadającymi im dźwiękami w Twoim języku ojczystym, a nauka tych unikatowych dla angielszczyzny wcale nie jest taka trudna. Po prostu, tak jak każda nowa czynność, której się uczymy – jazda na rowerze, gra na pianinie itd., nauka wymowy wymaga czasu i systematycznej pracy. Nie sposób określić, ile czasu potrzeba, żeby efekty były zadowalające, czy też jak szybko będziemy robić postępy – zależy to w dużej mierze od naszych zdolności, motywacji i zaangażowania.
Jeśli obdarzeni jesteśmy dobrym słuchem muzycznym (TAK – istnieje udowodniona naukowo korelacja pomiędzy jakością słuchu muzycznego a uczeniem się języków obcych!), łatwiej będzie nam opanować wymowę poprzez naśladowanie wymowy native speakera. Jeśli jednak nasz słuch muzyczny nie jest tak dobry, nie oznacza to wcale, że nie możemy się nauczyć poprawnej wymowy. Jednak wówczas naśladowanie wymowy native speakera musimy wspomóc wiedzą na temat sposobu wymawiania poszczególnych dźwięków.
Dlatego w programie Say It Right każdy rozdział poświęcony jakiemuś dźwiękowi rozpoczyna się opisem tego dźwięku, który skupia się na określeniu sposobu jego wymowy oraz porównaniu go do wymowy zbliżonego dźwięku w języku ojczystym. Opisy te są przejrzyste i praktyczne – mówimy w nich, jak zachowują się poszczególne narządy mowy podczas wymowy danego dźwięku, jak dany dźwięk zmienia się w zależności od otoczenia innych dźwięków, jaka jest relacja pomiędzy sposobem wymawiania danego dźwięku a różnymi, nierzadko licznymi sposobami jego zapisu ortograficznego.
Warto poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z tymi opisami, ponieważ – nawet jeśli obdarzeni jesteśmy dobrym słuchem muzycznym – samo naśladowanie wymowy native speakera w przypadku wielu dźwięków nie wystarczy. Po prostu, musimy WIEDZIEĆ, co trzeba zrobić, żeby wymówić dany dźwięk lub jego wariant poprawnie. Na przykład, bardzo charakterystyczna dla amerykańskiej angielszczyzny jest uderzeniowa wymowa spółgłoski /t/ w określonych kontekstach (tzw. tapping lub flapping). Wprawdzie uczący się rozpoznaje w amerykańskiej wymowie słów takich jak better, lettter dźwięk /t/ (zwłaszcza jeśli zna te słowa), jednak brzmi on całkowicie inaczej niż /t/ w jego języku ojczystym. W takich sytuacjach opis dźwięku będzie niezwykle przydatny, ponieważ nie wiedząc, co tak naprawdę robi native speaker podczas wymowy tego dźwięku, uczący się nie będzie najpewniej w stanie poprawnie naśladować tej wymowy.